Rezerwuj

16.08.2024

Dworzec Wrocław Główny – kolejowa perełka na mapie Polski

Wrocławski główny dworzec odwiedzają codziennie tysiące osób. Większość z nich zaledwie przebiega przez halę, aby czym prędzej udać się na zwiedzanie miasta, spotkanie biznesowe czy też wrócić do domu. Tymczasem to jeden z najpiękniejszych dworców w Polsce i jeden z nielicznych posiadających halę kolejową. Wiele jego zakamarków nie jest dostępnych na co dzień – nawet rodowici Wrocławianie nie znają więc wszystkich jego skarbów. Znajdź dobry hotel na weekend w centrum Wrocławia, przyjedź tu pociągiem i zakochaj się w Dolnym Śląsku od pierwszego kroku na peronie!

Historia dworca

Kolej we Wrocławiu miała się dobrze już w latach 40. XX wieku – wtedy w mieście swoje zakończenie miały Kolej Górnośląska, Świdnicko-Świebodzka i Dolnośląsko-Marchijska. W 1848 zbudowano linię łączącą ze sobą wszystkie 3 dworce, za czołowy uznając Dworzec Górnośląski. Miasto zyskało namiastkę własnej linii kolejowej, a Dworzec Górnośląski stał się też dworem przelotowym i ułatwiło to otwarcie nowych linii – w kierunku Poznania i Głogowa. Szybko okazało się jednak, że Dworzec Górnośląski przestaje być wydolny i trzeba zastąpić go okazalszym budynkiem, który pomieści też biura i administrację kolei.

W tym celu wybrano działkę położoną nieopodal. Do wykonania projektu zatrudniono architekta królewskiego Kolei Górnośląskiej – Wilhelma Grapowa. Fundamenty wylano w 1855 roku, a do pracy zatrudniono aż 250 murarzy. Rok później budynek zadaszono, potem wykańczano, a dwa lata później, 12 października, uruchomiono ruch kolejowy. Jak na tamte czasy inwestycja należała do spektakularnych: kosztowała 449 000 talarów, a dodatkowo przeznaczono 26 400 talarów na oświetlenie, umeblowanie i wykończenie.

Warto zaznaczyć, że nie był to też łatwy projekt. Okolica nie była wystarczająco skanalizowana, znajdowały się w niej rozległe stawy rybne i… pomnik przyrody (dąb szypułkowy, przy obecnym tylnym wyjściu z dworca), który już wtedy był dojrzałym drzewem, wartym zachowania. Konieczne było też przeprojektowanie ulic w mieście. Do II wojny światowej naprzeciw budynku znajdował się cmentarz żydowski, który również udało się zachować projektantowi.

Dworzec w latach 1899–1904

Dworzec i liczba połączeń zaczęły dynamicznie się rozwijać. Co ważne, rozwój kolei wpłynął też znacząco na rozwój okolicy. Pobliskie działki zyskały na wartości i zaczęły na nich powstawać hotele. Dobudowywano kolejne torowiska. Okazało się, że dworzec trzeba rozbudować jeszcze bardziej. Za projekt rozbudowy został odpowiedzialny Bernard Klüsch, który postawił na styl łączący elementy historyzmu i secesji. Zarządził on dobudowę 5 peronów i podniesienie nowo powstałej zabudowy o kilka metrów w górę. Pierwsze 4 perony wyspowe nakryto okazałą halą peronową. Druga, mniejsza hala peronowa powstała nad wschodnim odcinkiem torów przeznaczonym do obsługi pocztowej. Dostosowano też wysokości peronów do wygody pasażerów i potrzeb bagażowych.

Pod torami wybudowano 5 tuneli (pocztowy, miejski, dwa pasażerskie i bagażowy). Co ciekawe, w 1903 roku przechodząca przez Wrocław powódź zalała je, ale nie wstrzymało to ani przebudowy, ani ruchu kolejowego – po tunelach poruszano się łodziami. Remont szacowano na 6.5 mln marek, a finalnie wydano na niego 8 mln marek.

Lody dworca po II wojnie światowej

Podczas wojny dworzec znacząco nie ucierpiał – był ważnym punktem strategicznym dla wszystkich sił. W czasie wojny wybudowano przed nim żelbetowe składy i schrony, które jednak przez dekady pozostawały nieużytkowane. W 1960 roku dworzec przeszedł lekką renowację. W 1967 roku miała tam miejsce tragedia – aktor Zbigniew Cybulski usiłował wskoczyć do ruszającego pociągu, lecz niestety źle wymierzył skok. Dostał się pod pociąg i chociaż szybko udzielono mu pomocy, zmarł w szpitalu. Na III peronie znajduje się pamiątkowa tablica wmurowana w posadzkę, odsłonięta rok później przez Andrzeja Wajdę. Wielka Powódź w 1997 roku oszczędziła pomieszczenia naziemne, woda jednak dostała się do podziemi i ruch kolejowy został wstrzymany. W latach 2010–2012 Dworzec Główny przeszedł gruntowny remont dofinansowany przez Unię Europejską. Część wybudowanych podczas wojny schronów zmieniono w nowoczesny podziemny parking.

Tajemnice wrocławskiego Dworca Głównego

Nasz elegancki hotel na Starym Mieście we Wrocławiu kibicował wielkiemu remontowi dworca przed Euro 2012. Generalny remont i przebudowa dworca obaliły niestety miejskie legendy o tunelach łączących dworzec z ważnymi punktami w mieście i zalegających w nich skarbach. Jedna z legend mówiła o tym, że pod dworcem znajdował się drugi dworzec, z którego wywożono skarby Wrocławia. Badacze wywiercili ponad 20 m otwory – nic nie tam nie znaleziono.

Konserwatorom zabytków natomiast udało się „dokopać” do prawdziwego piękna dworca. Odkryli wspaniałe malowidła na stropie sali po wschodniej stornie budynku, która dawniej okazała się Salą Cesarską. Sala ta została przygotowana na przyjazd cesarza Wilhelma II z małżonką na Kaiser Tage w 1906 roku. Na ścianach można zobaczyć też malowidła cesarskich orłów i motywy roślinne; orły pojawiają się też na kolumnie podtrzymującej strop. Znaleziono również wspaniałą, zabytkową klatkę schodową.

Niemniej badaczy zaskoczyła Sala Sesyjna. Po pierwsze, okazało się, że strop wykonano z blachy cynkowej, która do złudzenia tylko przypominała drewno. Imitację słojów dekorator stworzył za pomocą twardego pędzla. Znaleziono też deskę świadczącą o tym, że w miejscu tym, po wojnie, na dworcu przeprowadzane były prace remontowe.

Do innych ciekawych znalezisk można zaliczyć secesyjne witryny kasowe z początku XX wieku czy reklamy z lat 30.

Zachwyć się wrocławskim dworcem!

Wybierz się w podróż pociągiem i odwiedź hotel Lothus! Wrocław i jego dworzec mają wiele do odkrycia. Już na peronach możesz dostrzec smocze głowy – to repliki oryginalnej ozdoby, która uchowała się przy peronie 5. Zachwyć się oryginalnymi neonami „kasy biletowe”, przyjrzyj się ścianom w tunelach, a dostrzeżesz niemieckie napisy i wrocławskie herby. Osoby odwiedzające hotel Lothus oczywiście polecają szukanie słynnych wrocławskich krasnali, tuż po opuszczeniu pociągu. Na terenie dworca znajdziesz ich aż 3!